Młody bandyta został w ostatnią sobotę postrzelony przez policjanta w brazylijskim Sao Paolo podczas próby rabunku motocykla. Cała sytuacja została nagrana przez kamerę na kasku bikera.
W brazylijskim mieście Sao Paolo rozegrały się w ostatnią sobotę sceny rodem z filmów sensacyjnych. 35-letni motocyklista jadący przez miasto o godz. 3. po południu swoją Hondą Hornet zostaje zatrzymany przez bandytów.
Jeden z nich wyciąga pistolet i grożąc nim zmusza bikera do zejścia z motocykla. Następnie chowa pistolet za pasek, po czym wsiada na jego maszynę i próbuje odjechać.
Nieudana próba rabunku motocykla
Złodzieje mają jednak pecha: z drugiej strony drogi jedzie swoim prywatnym samochodem policjant, który wraca do domu ze służby. Zatrzymuje się i żąda od bandyty, by zsiadł z ukradzionego motocykla i rzucił broń.
Ten sięga za pasek po swój pistolet (na filmie 0:58), a policjant wyciąga swoją broń i bez zastanowienia oddaje w kierunku złodzieja dwa celne strzały. Pierwszy z nich trafia w nogę, drugi – w brzuch. Bandyta pada na ziemię.
Drugiemu z bandytów udaje się uciec. Postrzelonym okaże się 16-letni Escarante Leonardo Santos. Według brazylijskiej agencji UOL, przeszedł on operację i znajduje się teraz w szpitalu. Brak informacji o jego stanie zdrowia.
Szef policji w Sao Paolo wydał oświadczenie, w którym uznał wszystkie działania policjanta za usprawiedliwione. – Nasz człowiek wykazał się świetnym refleksem. Zawsze będziemy bronić mieszkańców przed brutalnymi bandytami – napisano w oświadczeniu. Dane policjanta na razie utajniono.
AKTUALIZACJA, poniedziałek 17.00
W sieci pojawił się już film, na którym zarejestrowano wydarzenia bezpośrednio po strzelaninie (za podesłanie dziękujemy Rajmundowi). Oto ten film.
i bardzo dobrze !!
Szkoda że bydlakowi nie strzelił prosto w łeb i nie zabił na miejscu. Dobra przestroga by była dla naszych złodziejaszków
Szkoda że kretyna nie zabili :(
Jeszcze więcej psioczcie na naszych “niebieskich”. Gdyby nie oni mieli byśmy w Polsce drugą Brazylię, Rosję lub jeszcze gorsze gówno!!! LwG
Moze tym pseudo rabusiom nie spodobało się, że motocyklista łamał przepisy na drodze: zmiana pasa ruchu bez kierunkowskazów, jazda niezgodnie ze znakami poziomymi itp. Zabrali mu motor zeby sobie i nikomu innemu nie zrobił krzywdy. Przecież to idzie odczytać z ruchu warg. A wy od razu ciśniecie.